Witajcie w środę! Jak Wasze humory od rana? Ja w tym tygodniu poświęcam czas na prace domowe, a od przyszłego tygodnia znów ruszam do pracy na farmie. Wpis jak żaden inny dziś dotyczyć będzie mojej wspólnej sesji zdjęciowej z Julią i Dorillą W. Spory czas umawiałyśmy się na wspólne spotkanie w stajni bo albo to studia albo sprawy prywatne albo pogoda. I tak jak już nadszedł ten dzień tak razem spędziłyśmy cały dzień przy stajennych obowiązkach. Sesja była naszą pierwszą wspólną i zarazem trochę spontaniczną.
Co więcej dzięki naszej współpracy marka True Rider wytypowała jedno z naszych zdjęć i umieściła je na swojej stronie na facebooku <- link znajdziecie tu.
O True Rider w skrócie "W True Rider podchodzimy do naszej firmy w taki sam sposób, jak jeźdźcy do jazdy konnej: z pasją, oddaniem, wytrwałością i odwagą. Każdy dzień w stajni jest inspiracją naszych projektów, które w połączeniu z myślami tworzą wyjątkowy styl naszych ubrań."
Tym samym minęło od naszych zdjęć już sporo czasu ale sądzę, że fajnie będzie się z Wami podzielić jak w czwórkę bawiłyśmy się tego dnia.
PS. z wielką chęcią i zamiłowaniem do zwierząt wykonuje sesje zdjęciowe. Czy są to konie czy psy, a może koty angażuje się w tego typu współprace bardzo intensywnie i do każdego podchodzę indywidualnie. Jeśli znajdzie się ktoś chętny na tego typu współpracę, pisać! Jestem otwarta na propozycje ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz