Dzień dobry w niedzielę! Listopad dobiega ku końcowi, a ja przychodzę dziś do Was z ostatnim już jesiennym zapachem od marki Goose Creek Calm & Cozy. Uważam, że seria jesienne była dość udana, wiele zapachów porwało serca i coś czuje, że podobnie będzie z serią zimową. Naprawdę nie mogę się już doczekać tworzenia dla Was recenzji o wszystkich tegorocznych nowinkach świecowych.
Dziś przed Wami wpis obleganego w tym roku zapachu przez większość świecomaniaków Calm & Cozy od Goose Creek. Zapraszam niżej!
OPINIA:
Przygoda z zapachem Calm & Cozy Goose Creek rozpoczęła się od kupna wosku, a w momencie kiedy zapach topionego w kominku złapał za serce od razu zdecydowałam się na świece. Intensywność zapachu w moim odczuciu na pewno jest o dziwo większa w wosku niż w świecy. Świeca w paleniu uwalnia delikatne nuty drzewa sandałowego, wanilii oraz bursztynu, gdzie największą rolę odgrywa kaszmir.
Calm & Cozy jest typowo przytulnym zapachem, jednocześnie rozgrzewającym zmysły. Podkreśliłabym nawet, że można się przy nim mocno zrelaksować, odprężyć i spokojnie wypić ciepłą herbatę. Barwa wosku idealnie współgra z piękna etykietą, która przedstawia ciepłe swetry, ozdobne świece, dekoracje w postaci bursztynu oraz jesienne liście. Moc określiłabym jako średnią w stronę bardzo dobrej.
Podsumowując, Calm & Cozy od Goose Creek trafił na listę moich ulubieńców. I nie zawdzięcza tego wyłącznie etykiecie, która jest przepiękna ale głównie intensywności zapachu, który zapewne przypadnie niejednej osobie.
OPIS:
Ostatnio wąchałam go na stoisku i strasznie mi się spodobał, postaram się go upolować :)
OdpowiedzUsuńJest piękny! Nie dziwie się, że przepadłaś <3
OdpowiedzUsuńJak już go dostaniesz daj znać jak Ci się podoba w paleniu ;)