Dzień dobry w piątek! Gotowi na weekend? Śnieg co prawda u nas już mało co widać ale można śmiało powiedzieć, że zima w tym roku była. Zapewne jeszcze nieraz nas zaskoczy mroźnymi wieczorami, w końcu nowy rok dopiero co się zaczął.
A dziś przychodzę do Was z wpisem o zapachu, którego na początku nie doceniałam, a miłość pojawiła się z czasem czyli Soft Blanket od Yankee Candle.
OPIS
Słodkie sny otulone kołysanką skomponowaną z zapachu cytrusów, wanilii i ciepłego bursztynu.
NUTY ZAPACHOWE
Nuty środkowe: wanilia kaszmirowa, pudrowa róża, kwiat tytoniu
Nuty dolne: bursztyn, kakao, piżmo
OPINIA
Soft Blanket od Yankee Candle to jeden z kultowych zapachów, a zarazem najlepiej sprzedających się egzemplarzy tej marki. Jak nadmieniłam na początku "miłości od pierwszego wejrzenia" nie było ale pojawiła się z czasem. Zakupiłam jedną sztukę jeszcze za czasów studiów i przez dobre dwa lata męczyłam ją podczas nauki do sesji. Tak naprawdę dopiero po kilku latach wróciłam do tego zapachu (z dobre kilka miesięcy za mną chodził) tylko, że w nowej odsłonie. Jakoś poprzednie "stare" etykiety porywały mnie o wiele bardziej.
Na dzień dzisiejszy Soft Blanket jest świecą służącą mi podczas gorszych dni, w zapachu pudrowy, słodki, otulający. Jak dla mnie pachnie luksusowymi perfumami. Na sucho dominują nuty wanilii, kaszmiru, bursztynu oraz cytrusów. Podczas palenia nuty idealnie się ze sobą mieszają i tworzą delikatny zapach, niczym miękki kocyk, wyciągnięty świeżo z pralki, wyprany w płynie do płukania dla dzieci Lenor. Zapach mocno potrafi utkwić w pamięci i dobrze jest mieć jego zapas pod ręką aby móc w chwili kryzysu do niego wrócić. Moc świecy oceniłabym na słabą w stronę dobrej, zapach tworzy piękne tło w sypialni. Jest przytulny, delikatny, nienachalny i idealny na samotne wieczory.
Soft Blanket Yankee Candle to zapach, który warto mieć w swoim domu. Potrafi rozkochać i zaskoczyć swoją delikatnością. Póki jest w regularnej sprzedaży warto próbować, a na pewno się nie rozczarujecie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz