W tym roku jesień zawitała do nas bardzo szybko. I nie tyczy się to tylko pogody, ale też różnego rodzaju ozdób i dodatków do naszych domów, które pojawiły się już w sklepach. W tym tygodniu pogoda jest dla nas łaskawa i mamy za oknem dużo słońca i świeżego powietrza, takiego typowego, jesiennego. Taka aura działa na człowieka pozytywnie i motywująco.
Z tej okazji zebrałam się i rozpoczęłam testowanie najnowszych zapachów od marki Yankee Candle serii Woodland Road Trip na jesień 2021.
Yankee Candle Woodland Road Trip
"Podróż przez jesienny krajobraz z kuszącymi zapachami jaśminu, jodły, wetywerii i ciepłych nut zamszu, które zbliżają nas do siebie podczas wspólnej podróży.
Świeże, naturalne i ostre - jeśli lubisz Seaside Woods, spodoba ci się Woodland Road Trip."
Nuty zapachowe
Nuty podstawy: zielona mandarynka, matowe jaśmin, biała róża
Nuty serca: daglezja zielona, biały wetiwer, zioła
Nuty bazy: Madagaskarska Wanilia, Biały zamsz, labdanum
Jak pachnie Woodland Road Trip?
Zacznę od tego, że Yankee w tym roku zaskoczyło wiele osób kolekcją na jesień 2021. Po prostu wszystkie zapachy są przepiękne, a etykiety mega jesienne. Aż szkoda odpalać którą kolwiek ze świec, są tak klimatyczne i elegancko wyglądają jeszcze świeże, nieodpakowane.
Choć palić trzeba, to dziś na pierwszy rzut przychodzę do Was z recenzją zapachu Woodland Road Trip Yankee Candle.
Jak pachnie? Odpowiedź jest prosta- DRZEWO, ZIEMIA, LIŚCIE, ZIOŁA. Te cztery hasła to najszybsze skojarzenia jakimi mogłabym opisać zapach Woodland Road Trip Yankee Candle.
Ten zapach przywodzi mi na myśl takie ostatnie prace porządkowe w ogródku, kiedy powietrze robi się coraz bardziej chłodniejsze, a w ogrodzie czeka na nas sadzenie jesiennych cebulek, czy grabienie liści z trawnika.
Świeca w paleniu jest delikatna, ale wyczuwalna. W moim przypadku muszę wyjść na chwilę z pokoju i wrócić by poczuć moc. Zapach jest charakterny, wpisuje się idealnie w aktualny klimat, a moc oceniałbym na słabą w stronę średniej.
Wosk topi się do ścianek także nie ma problemu z tunelowaniem się świecy.
Tak czy inaczej, moc ma delikatną, zapach jest typowo jesienny, etykieta jedna z piękniejszych, a z topieniem się wosku nie ma żadnego problemu.
Czy ktoś z Was testował już Woodland Road Trip? Jeśli nie to dla fanów delikatnych zapachów i lubiących jesienny klimat jak znalazł.
Nie miałam jeszcze z nimi przyjemności, przy najbliższej okazji muszę powąchać.
OdpowiedzUsuń